wtorek, 8 kwietnia 2014

Cały czas z uśmiechem:)

Niestety powoli zbliżają się "czarne chmury" morfologia nasza zaczęła trochę podupadać, ale nie na tyle by interweniować, na szczęście apetyt jest:) 
Ninka ma ostatnio dwie ulubione zabawki:) rękaw do ciśnieniomierza, oraz pulsoksymetr:p jako jeden z niewielu pacjentów nalega, by mierzyć Niuni ciśnienie i puls:)Ninka naprawdę traktuję to wszystko jak zabawę.
Chodź byście nie myśleli że jest tak kolorowo...
są ciężkie momenty jak np. zmiana opatrunku i wtedy jest tylko jeden jedyny krzyk MAAAAMMMAAA, chodź nie wiadomo ile bym dał i ile czasu spędziłł to i tak na pierwszym miejscu będzie MAMA...:*
P.s. Mamusia nie może być obecna przy chemii, bo Ninka oczekuję braciszka;)*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz