sobota, 8 listopada 2014

Nieoficjalne wyniki...:)

Witajcie ,na wstępie przeproszę że dawno nie pisałam,trochę się działo...Po pierwsze musiałam wyleczyć doła po odejściu koleżanki z oddziału Ninki,Zuzi Pokory:(.

Po drugie przez ten tydzień Ninka miała robione badania kontrolne,został pobrany szpik,scyntygrafia kości oraz tomografia ciała.Nieoficjalnie już wiemy, że Ninka jest wciąż czysta nie ma śladu po nowotworze.

Po trzecie odwiedził Ninkę braciszek, radość ogromna pojawiła się u mnie jak i u Córci.
Niunia jak mogła tak nam pomagała, potrafiła podać Natusiowi smoczka, turlała piłeczkę,włączała melodyjki żeby nie marudził braciszek, jednym słowem wymarzona starsza siostra:D.\

Po czwarte zapomniałam wspomnieć ostatnio, otóż dzień po moich urodzinach 08.07 Ninka zrobiła swoje pierwsze kroki (tak sama od siebie),a wiec teraz jak Ninka czuję się pewnie stojąc ,idzie do przodu kilka kroków:)(nie zmienia to niestety faktu iż specjalistyczne buciki będą musiały być,na stopkach nie stoi, nie trzyma równowagi),ale postęp zrobiła ogromny w ciągu naszego pobytu tutaj ,mieszkanko spełnia swoją rolę:).

Po piąte Kochani dostaliśmy informację z podatków otrzymaliśmy 106 177,09 z fundacji Happy Kids oraz ponad 1000 na konto fundacji "Zdążyć z pomocą",za co serdecznie z całego serducha Wam dziękujemy!!!!!Tym razem dodaję więcej zdjęć Łobuziaka:).Pozdrawiamy











2 komentarze:

  1. Teraz już wszystko będzie dobrze Ninko! Zdrówka, zdrówka, zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki, pozdrawiam gorąco Marzena K.

    OdpowiedzUsuń