wtorek, 13 maja 2014

Witamy Was!

Przepraszamy za ciszę z naszej strony spowodowaną narodzinami braciszka Ninki, Natanka.

Ale to właśnie Ninka jest tutaj głównym gospodarzem, więc co u Niej słychać?

Niunia jest aktualnie na kontrolnych badaniach. Niestety nadal musimy mieć przetaczane co kilka dni płytki krwi, więc na pełną odbudowę trzeba jeszcze poczekać.
Najważniejsze jest jednak to, że Ninka ma ponownie założoną drogę centralną Broviac, dzięki której nie będzie już musiała być kłuta kilkanaście razy w żyły... 

Musimy również Wam powiedzieć o chwilowych, tragicznych dla nas wieściach, które miały miejsce po badaniu rezonansu w ubiegły czwartek. W piątek udałem się na rozmowę z panią ordynator, która z pokorą powiedziała, że na zdjęciu jest widoczny guzek o wielkości 2 centymetrów, najprawdopodobniej odpowiadający wznowie!!!! Nie mogliśmy uwierzyć.
Pani ordynator nie kazała wpadać w panikę i wyraźnie dała nam do zrozumienia, że może to być również zmiana pooperacyjna, ale nie możemy tego tak zostawić.
W związku z tym, od razu poinformowano nas o kontrolnym pobraniu szpiku (o jego wyniku dowiecie się niebawem), jak również zostaliśmy umówieni na konsultację z profesorem, który operował Ninkę, by jako osoba, która widziała Niunię (od środka) wydał swoją opinię. 
Przez cały weekend nie byliśmy w stanie zebrać myśli. Cały czas wierzyliśmy, że niepewność lekarzy jest tylko fałszywym alarmem.

W poniedziałek udałem się do Wrocławia. droga wydawała się nie kończyć...
Na szczęście dotarłem, przekazałem płytę profesorowi, jednak godzinne oczekiwanie nie miało końca.

W końcu profesor oznajmił nam dobre wieści. Ninka ma zmianę pooperacyjną, która często występuje w tych miejscach! Na pierwszy rzut oka wygląda jak wznowa, ale nią nie jest.
Podobne zmiany mogą utrzymywać się nawet do kilku lat...
Na szczęście, jak widzicie, wszystko ok.

Po przeanalizowaniu całej sytuacji stwierdzamy, że Ninka jest pod dobrą opieką i nic załodze z oddziału siódmego nie umknie:)


Więc ciężki weekend za nami, Ninka odzyskuje apetyt i ma w sobie coraz więcej energii:)

Prawdopodobnie w tym tygodniu Ninka pozna Braciszka. Oczywiście umieścimy Wam również zdjęcia z tego wydarzenia!

5 komentarzy:

  1. Trzymajcie się kochani! Wierze że Ninka z Tego wyjdzie! Całusy dla Niny i braciszka! Oczywiście pełna mobilizacja i pomagamy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. WITAM PRZESŁAŁAM DZISIAJ DLA MALUTKIEJ PIENIĄDZE,TO 100 ZL,ALE JAK PAN WCZORAJ POWIEDZIAŁ , ŻE Z KROPLI SKŁADA SIĘ MORZE,I JA TĄ KROPLE PRZESŁAŁAM DLA WAS,WIERZE ŻE NINKA WYGRA!!!!PIĘKNIE WALCZYCIE I NA PEWNO WYGRACIE!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po wczorajszym programie takze przeslalam pieniazki dla Ninki. Jestem pewna ze Wam sie uda.Trzymam kciuki.Jestescie w moich modlitwach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak bardzo trzymam za malutka kciuki... Wierze, ze wyzdrowieje! Ten malutki organizm ma w sobie niesamowite poklady mozliwosci do odnowy i wyzdrowienia! Moge sobie tylko wyobrazic jako mama, co czujecie... Wysylam Wam cale mnostwo dobrej energii, udostepnilam informacje u siebie na blogu i chcemy jeszcze z mezem wesprzec niewielka suma Wasze malenstwo. Trzymajcie sie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Napiszcie czy dostaliście dużo sms-ów. bo sam wysłałem kilka i jestem ciekaw jak ludzie zareagowali na program Jaworowicz - pozdrawiam i ZDRÓWKA ŻYCZĘ!!!

    OdpowiedzUsuń